Doskonalenie fizyczne w Tsunami
Zalecane w Tsunami doskonalenie się w aspekcie fizycznym (shugyo - 'trening, praktyka'; wym. śiuugjoo) polega na systematycznym stosowaniu starannie dobranych ćwiczeń:
-
sztuki walki wręcz bez przyrządów, rozwijających umiejętność samoobrony;
-
sztuki walki z użyciem różnych przyrządów, między innymi bo (długiego kija), hanbo (krótkiego kija - pałki), tanto (noża), nunchaku (krótkiego cepa), kama (sierpa), tonfa (pałki z bocznym uchwytem) itd.;
-
ogólnorozwojowych, polepszających stan zdrowia oraz wydolność i sprawność fizyczną;
-
rozciągających, rozwijających gibkość;
-
oddechowych, polepszających wydolność;
-
rozluźniających, ułatwiających odpoczynek;
-
relaksacyjnych, zapewniających odprężenie psychiczne i fizyczne.
Celem stosowania w Tsunami wymienionych ćwiczeń jest systematyczne podnoszenie stanu zdrowia oraz wydolności i sprawności organizmu.
W Tsunami dużą uwagę przywiązuje się do ćwiczeń rozciągających. Znacząco poprawiają one stan zdrowia, sprawność i gibkość, a także zapewniają bardziej skuteczne wykonywanie technik walki.
Ta archiwalna fotografia przedstawia ćwiczenia rozciągające podczas III zjazdu instruktorów
Tsunami, Warszawa 1982. Pierwszy od lewej: soke Ryszard Murat 10 dan.
Wielki nacisk w procesie fizycznego doskonalenia się kładziemy szczególnie na wszechstronne wykorzystywanie stworzonej właśnie w tym celu sztuki walki wręcz Tsunami, zarówno bez broni, jak i z użyciem różnych przyrządów, między innymi noża, kija, pałki, nunchaku, sierpa, tonfa i innych przedmiotów.
Sztuka walki Tsunami zapewnia bowiem najpełniejszą fizyczną aktywność, nieodzowną dla zdrowia, sprawności i wydolności naszego ciała.
Widoczne na fotografii,
typowe dla Tsunami kopnięcie
o-mawashi-geri (koshi) zapewnia
dużą skuteczność w walce,
ale wymaga żmudnego ćwiczenia.
|
|
|
Do doskonalenia się w Tsunami wykorzystujemy sztukę walki
bez broni oraz z użyciem
różnych przyrządów.
Na fotografii od lewej:
przykład obrony (przez zejście
z linii ataku) przed wbiciem kijem (mae-choku-zuki) oraz kontratak nożem (tanto) i sierpem (kama).
|
W Tsunami uczymy się prowadzenia walki z napastnikiem w dwóch sytuacjach: kiedy tylko on
jest uzbrojony (na przykład na fotografii od lewej - w nunchaku), a także gdy my taką broń posiadamy
(na fotografii od prawej - duszenie z użyciem nunchaku).
Ponadto sztuka walki Tsunami w unikalny sposób umożliwia rozwój samodyscypliny, bez której trudno o jakiekolwiek trwałe postępy na drodze doskonalenia się.
Niewielu ludzi uświadamia sobie, że znajomość sztuki walki wręcz zabezpiecza przed utratą zdrowia albo nawet życia w razie napaści jednego lub kilku bandytów. Nie umożliwia tego uprawianie innych dyscyplin sportowych.
Systematyczne uprawianie na przykład koszykówki, tenisa, kulturystyki, pływania lub lekkiej atletyki bez wątpienia spowoduje polepszenie sprawności fizycznej i zdrowia, ale zdrowie to można łatwo stracić w wyniku napaści, do której jakże często dochodzi z przyczyn rabunkowych, ale nierzadko nawet bez żadnego racjonalnego powodu.
W związku z tym w Tsunami podkreśla się, że swoje zdrowie fizyczne powinniśmy nie tylko doskonalić, ale również umieć skutecznie je chronić. Te dwa warunki najlepiej zaś spełnia uprawianie sztuki walki Tsunami.
W dzisiejszych czasach każdy sprawny człowiek powinien umieć w razie napaści obronić zarówno siebie samego, jak też inne osoby. Zasada ta dotyczy w jednakowym stopniu mężczyzn i kobiet, choć tradycyjnie więcej oczekuje się w tej dziedzinie od mężczyzn. Z napaścią mogą bowiem spotkać się zarówno mężczyźni, jak i kobiety (przy czym kobiety napadane są o wiele częściej).
Do walki z kilkoma bandytami może dojść, gdy ci napadną nas z przyczyn rabunkowych albo wręcz rozrywkowych. Łatwo stracić możemy wówczas zdrowie, a nawet życie. Uprawianie sztuki walki Tsunami pozwoli nam skutecznie obronić się w takich sytuacjach.
Na ilustracjach wyżej: fragment kata - formy stylu Tsunami Hareta sora (jap. 'wypogodzone niebo'),
dzięki której możemy uczyć się walki z trzema napastnikami równocześnie. Fragment ten przedstawia początkową sytuację w kata, kiedy to dwóch napastników niespodziewanie chwyta nas z boku za ręce (rysunek a), aby umożliwić trzeciemu - prawdopodobnie hersztowi wymierzenie nam potężnego kopnięcia w jądra (rysunek b - widok od tyłu), po którym na pewno zostalibyśmy "wykończeni" przez tych bandytów.