Ciężki wypadek sensei Macieja Rogosza 2 dan
z Honbu Dojo w Warszawie
Najmłodszy mistrz Karate Tsunami,
19-letni sensei Maciej Rogosz 2 dan z Warszawy,
student Politechniki Warszawskiej,
miał bardzo ciężki wypadek drogowy.
Dzięki regularnym treningom był w stanie przeżyć wypadek
oraz dwie poważne operacje, ratujące życie. W tej krytycznej
dla niego chwili wytrenowanie i wytrzymałość organizmu
dały o sobie znać w najlepszy możliwy sposób.
|
|
Po wyjściu z kościoła na osiedlu Międzylesie w Warszawie, gdzie mieszka, wieczorem w niedzielę 2 października 2011 roku został potrącony na przejściu dla pieszych przez jadący stronę torów kolejowych samochód osobowy, którym kierowała kobieta (jak się okazało: pielęgniarka Centrum Zdrowia Dziecka).
Do wypadku doszło w okolicy dwóch znanych szpitali: Centrum Zdrowia Dziecka i Szpitala Kolejowego, na skrzyżowaniu ul. Żegańskiej i ul.Bursztynowej.
Przejście dla pieszych, oznaczone specjalnymi pasami, jest w prawie drogowym „rzeczą świętą”, a kierowcy zobligowani są do zachowywania na nim szczególnej ostrożności i przepuszczania pieszych użytkowników drogi.
Nic dziwnego, że piesi czują się na pasach „bezpiecznie”, uznając, że kierowcy zachowują się w sposób przewidywalny i zgodny z przepisami prawa drogowego. Jak widać z tego przypadku, nie można jednak ufać ani kierowcom, ani przepisom prawa drogowego.
Sensei Maciej Rogosz został potrącony na trzecim pasie czteropasmowej jezdni, co jednoznacznie świadczy, z jaką wyobraźnią jechała sprawczyni wypadku.
Wypadek drogowy, który opisujemy, był bardzo ciężki. Uderzony z wielką siłą na przejściu dla pieszych Maciej Rogosz wyrzucony został impetem jadącego samochodu w powietrze, wskutek czego wybił głową szybę tego auta, a następnie upadł za nim, prawdopodobnie uderzając po raz kolejny głową w jezdnię.
Poszkodowany zabrany został do pobliskiego Szpitala Kolejowego w Warszawie Międzylesiu. Tu natychmiast poddany został pierwszej operacji krwiaka mózgu z prawej strony, którą wykonał zwykły chirurg, ponieważ w tym szpitalu nie ma neurochirurga. Chirurg ten posiada duże uzdolnienia, ponieważ – jak się później okazało – dzięki tej operacji uratował Maciejowi Rogoszowi życie. W trakcie tej operacji usunięto kawałek czaszki z prawej strony, ze względu na spory obrzęk mózgu, uniemożliwiajaący normalne zamknięcie czaszki.
Następnie Maciej Rogosz przetransportowany został do specjalistycznego Szpitala przy ul. Banacha w Warszawie, gdzie pod kierunkiem najlepszych specjalistów w zakresie neurochirurgii poddany został drugiej operacji krwiaka mózgu, tym razem z lewej strony. Decyzja o tej operacji okazała się słuszna, ponieważ zdjęcie tomografem nie wykazało, że krwiak się powiększał.
Dzięki tym dwóm niezwykle skomplikowanym i ciężkim operacjom mózgu Maciej Rogosz żyje, choć jak sam podkreśla, od początku był w dobrych rękach.
Stan pacjenta był na tyle ciężki, że przez kilka dni po wypadku nikt z lekarzy nie chciał wypowiadać się, czy przeżyje. Jednak dzięki jego samozaparciu i dobrej opiece medycznej, przeżył i teraz dochodzi do zdrowia.
Okazało się jednak, że nie tylko przeżył, ale ponadto – dzięki silnej woli i ćwiczeniom - szybko odzyskiwał władzę nad ciałem, szczególnie że wskutek wypadku w lewej części ciała pojawił się niedowład. Obecnie już chodzi, wykonuje wszystkie czynności oraz normalnie wypowiada się.
Aktualnie przebywa na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej w kolejnym Szpitalu przy ul. Sobieskiego w Warszawie. Odbywa tu intensywne ćwiczenia rehabilitacyjne. Ciekawostką jest fakt, na który zwracają uwagę przede wszystkim terapeuci, że doświadczenie ruchowe i nawyk ćwiczenia, mają tutaj kolosalne znaczenie dla tempa rehabilitacji.
W przyszłości Maciej Rogosz przejdzie jeszcze jedną operację. Będzie miała na celu wstawienie implantu w miejsce usuniętej kości czaszki z boku głowy. Jest to tzw. plastyka czaszki, jednak będzie miała ona znaczenie czysto kosmetyczne.
Ojciec Macieja, Wojciech Rogosz opierając się na opiniach lekarzy stwierdził, że jego 19-letni syn przeżył tak ciężki wypadek drogowy i szybko odzyskał władzę nad ciałem dzięki temu, że systematycznie ćwiczy Karate Tsunami. Silna wola, duch walki, wytrenowanie i sprawność organizmu miały w tych krytycznych dla niego chwilach decydujące znaczenie.
Zresztą w tak ciężkim wypadku drogowym Maciej Rogosz nie miał – co sam teraz podkreśla – ani jednego złamania czy zerwania mięśnia, co graniczy z cudem.
Okazało się też, że jeden z lekarzy w Szpitalu przy ul. Banacha też uprawiał Karate Tsunami pod kierunkiem soke Ryszarda Murata 10 dan, a kilka pracujących tam na oddziale OIOM pielęgniarek dobrze zna w aspekcie zawodowym prof. dr hab. Andrzeja Krupienicza, kardiologa i mistrza Karate Tsunami (także posiadacza mistrzowskiego stopnia 2 dan), systematycznie ćwiczącego wraz z Maciejem Rogoszem 2 dan w Honbu Dojo.
Ojciec Macieja, sensei Wojciech Rogosz 1 dan,
jest również mistrzem Karate Tsunami i nawet
jednym z najstarszych weteranów tego systemu.
Ukończył studia na SGGW Warszawa (Wydział Konstrukcji
i Eksploatacji Maszyn Leśnych, 1989) i Uniwersytetcie Warszawskim (Wydział Fotografii i Informacji Obrazowej, 1991),
a Tsunami uprawia od 1981 roku. Przez wiele lat prowadził własny
zakład fotograficzny. Wykonał gigantyczną liczbę fotografii dla soke
Ryszarda Murata, z których część została wykorzystana w jego różnych
książkach, a także do książki prof. dr hab. Mikołaja Melanowicza -
„Japonia” (którą opublikowł Ryszard Murat, 1983).
Aktualnie jako jedyny w Polsce artysta grafik wykonuje obrazy
w technice algrafii, a także organizuje wiele wystaw
w różnych galeriach w całym kraju.
|
|
Wojciech Rogosz jest artystą grafikiem, wykonującym swoje prace w technice algrafii - jako jedyny
w Polsce (szczegóły na stronie www.algrafia.pl). Powyżej przykłady tych dzieł. Jego prace zakupili
między innymi: Coca-Cola, Procter & Gamble, Fundacja Teraz Polska, Business Foundation,
Herbapol, Hortex, Wedel, Elektrolux, Husqvarna, Ministerstwo Spraw Zagranicznych,
Ministerstwo Rolnictwa, Ambasada Norwegii oraz wiele innych firm i kolekcjonerów prywatnych.
Jaki ojciec, taki syn. Pamiątkowa fotografia po wręczeniu certyfikatów na stopnie mistrzowskie 1 dan
w dniu 8 stycznia 2010 roku w Honbu Dojo (Centralnej Szkole Karate Tsunami) w Warszawie.
Założyciel Karate Tsunami soke Ryszard Murat 10 dan z dwoma mistrzami tego stylu: ojcem i synem.
Od lewej: weteran Tsunami sensei Wojciech Rogosz 1 dan (51 lat), a od prawej – jego syn
i zarazem najmłodszy mistrz Tsunami sensei Maciej Rogosz 1 dan (18 lat).
Środowisko osób ćwiczących w Honbu Dojo (Centralnej Szkole Karate Tsunami) bardzo przeżywało wypadek sensei Macieja Rogosza, ponieważ jest on osobą bardzo lubianą i cenioną w tym środowisku. Wszyscy koledzy i sparringpartnerzy Macieja z niecierpliwością oczekiwali na kolejnych treningach informacji o jego stanie zdrowia, które jego ojciec przekazywał soke Ryszardowi Murat 10 dan.
Umówiono się jednak, że – w obawie o zdrowie poszkodowanego - nikt nie będzie go nawet próbował odwiedzać, zanim nie wyrazi na to zgody jego ojciec. Wiadomo, że w przypadku tak ciężkich wypadków, ewentualne odwiedziny mogłyby zaszkodzić zdrowiu poszkodowanego.
W związku z tym po otrzymaniu takiej zgody, w sobotę 5 listopada 2011 roku o godz. 16, pierwsza grupa przyjaciół z Honbu Dojo odwiedziła sensei Macieja Rogosza na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej w Szpitalu przy ul. Sobieskiego w Warszawie.
Spotkanie na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej w Szpitalu przy ul. Sobieskiego w Warszawie
w sobotę 5 listopada 2011 roku o godz. 16 przyjaciół z Honbu Dojo (Centralnej Szkoły Karate Tsunami).
W środku sensei Maciej Rogosz 2 dan, po którym prawie nie widać, jak ciężki wypadek przeszedł.
Od lewej: Marek Klasa, Marek Adam Grabowski, Jacek Borek i Ryszard Murat.
Spotkanie miało serdeczny charakter. Maciej Rogosz opisał swój stan zdrowia i przyznał, że faktycznie – jak twierdzi jego ojciec Wojciech Rogosz oraz lekarze – żyje i doszedł do siebie dzięki uprawianiu Karate Tsunami.
Maciej Rogosz opisuje okoliczności wypadku, kolejne operacje i stan swego zdrowia.
Obok Marek Adam Grabowski, który wraz z nim ćwiczy w Honbu Dojo.
Podkreślił, że na najbliższych VII Otwartych Mistrzostwach Polski Karate Tsunami 3 grudnia 2011 roku nie będzie mógł jeszcze wystartować, jak planował, w kilku konkurencjach, ale pojawi się i – jeśli to będzie możliwe – wystąpi jako sędzia.
Widok na wejście od zewnątrz do hali sportowej przy ul. Poezji 5 w Warszawie. W tej nowoczesnej
hali 3 grudnia 2011 roku rozegrane zostaną VII Otwarte Mistrzostwa Polski Karate Tsunami.
W dotychczasowych Mistrzostwach Polski sensei Maciej Rogosz prezentował bardzo wysoki poziom sportowy, zdobywając złote medale i tytuły Mistrza Polski w szeregu konkurencjach. Między innymi za sukcesy (dwa złote i jeden srebrny medal) zdobyte w poprzednich VI Mistrzostwach Polski 23-24 października 2010 roku otrzymał on w tym roku akademickim stypendium sportowe na Politechnice Warszawskiej.
Maciej Rogosz jest wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski Karate Tsunami w różnych konkurencjach. Na fotografiach sceny z Mistrzostw Polski Karate Tsunami (uznanych za Mistrzostwa Europy) w Radzionkowie w 2008 roku. Występuje para reprezentująca Honbu Dojo: Maciej Rogosz i Mateusz Murat w konkurencji Yakusoku-kumite (walka zadaniowa),
która za ten występ zdobyła srebrne medale w kategorii juniorów. Od lewej: Maciej Rogosz po podcięciu go i padzie
koho-ukemi broni się przed kontratakiem przeciwnika. Od prawej: Maciej Rogosz atakuje kopnięciem mae-geri-kekomi,
przed którym Mateusz Murat broni się zejściem uchi-nagashi-uke z asekuracyjnym blokiem gedan-ude-barai.
Mistrzostwa Polski Karate Tsunami w Łowiczu 14-15 listopada 2009 roku. Na podium zwycięzcy
w konkurencji Jiyu-kumite juniorów starszych mężczyzn. Złoty medal zdobył Maciej Rogosz – Warszawa,
srebrny Kamil Kaczmar – Bytom i brązowy Marcin Bartczak – Kutno.
Po zaliczeniu wymaganych egzaminów 8 stycznia 2010 roku w Honbu Dojo Maciej Rogosz zdobył mistrzowski stopień
1 dan i tytuł sensei. Na fotografiach sceny z egzaminu - jiyu-kumite (wolnej walki) – tu z użyciem różnych przedmiotów, stosowanych w Karate Tsunami: noża, jednej pałki, dwóch krótkich kijów. Na egzaminie technicznym na stopień
mistrzowski w Karate Tsunami jiyu-kumite składa się z 20 starć, spośród których połowa wykonywana jest bez broni,
a połowa z użyciem szeregu różnych przedmiotów. W ten sposób zdający egzamin ma za zadanie udowodnić,
że potrafi skutecznie radzić sobie w sytuacji, gdy nie ma broni, jak i wówczas, gdy może użyć jakichś przedmiotów.
Od lewej: tradycyjna w Tsunami scena zakończenia egzaminu – uroczyste ogłoszenie formuły zdobycia stopnia.
Od prawej: radość po zdobyciu pierwszego stopnia mistrzowskiego, w której uczestniczyli także partnerzy
Macieja Rogosza, również medaliści Mistrzostw Polski: Jacek Borek i Mateusz Murat..
Sensei Maciej Rogosz 1 dan jako medalista V Mistrzostw Polski Karate Tsunami
"za osiągnięcia sportowe w zakresie Karate Tsunami oraz promowanie Województwa Mazowieckiego" otrzymuje dyplom uznania z rąk członka Zarządu Województwa Mazowieckiego Marszałka Waldemara Roszkiewicza
w trakcie Walnego Zjazdu Polskiej Federacji Dalekowschodnich Sztuk
i Sportów Walki 14 marca
2010 roku w Warszawie.
|
|
Omawiany wypadek zaburzył mu także tok studiów na Politechnice Warszawskiej. Maciej Rogosz zapowiedział jednak, że aktualny utracony semestr postara się nadrobić w kolejnym okresie, zaliczając wykładane w nim przedmioty i zdając egzaminy. Oby każdy student miał taki hart ducha i silną wolę do nauki.
Sensei Maciej Rogosz
podkreśla, że uzyskane dzięki
uprawianiu Karate Tsunami silna wola,
duch walki, wytrenowanie i sprawność organizmu miały decydujące znaczenie,
że przeżył wypadek i odzyskał sprawność.
Pomimo tak ciężkich przejść
na jego twarzy widoczny jest
optymizm i radość życia.
|
|
Niebawem sensei Maciej Rogosz 2 dan znów pojawi się na treningach w Honbu Dojo. Oczywiście początkowo ćwiczył będzie „ulgowo” i indywidualnym tokiem, ale dzięki temu jeszcze szybciej odzyska zdrowie i sprawność. Nie ulega też wątpliwości, że przy tak silnej woli niebawem zdobędzie kolejny stopień mistrzowski 3 dan.
W związku z tak silną wolą i optymizmem, wykazywanymi przez sensei Macieja Rogosza 2 dan, soke Ryszard Murat 10 dan postanowił uhonorować go w sposób szczególny.
Medale, przygotowywane na tegoroczne VII Otwarte Mistrzostwa Polski Karate Tsunami, które odbędą się w sobotę 3 grudnia 2011 roku w Warszawie, będą mieć na jednej stronie – zamiast herbu miejscowości (w ubiegłym roku był to herb dzielnicy Warszawa Wawer) - wybitą sylwetkę najmłodszego mistrza Karate Tsunami w trakcie wykonywania techniki mae-geri-kekomi z napisem: SENSEI MACIEJ ROGOSZ.
|
Projekt opisywanego medalu VII Otwartych Mistrzostw Polski Karate Tsunami Warszawa '2011.
|
Sensei
Maciej Rogosz 2 dan wykonuje jedno
z podstawowych
kopnięć Tsunami
mae-geri-kekomi
na nadmorskiej plaży
na obozie
w Ustroniu Morskim
nad Bałtykiem
latem 2011 roku.
|
|