Spotkanie liderów Karate Tsunami ze środkowej Polski
w sobotę 20 czerwca 2009 roku
W sobotę 20 czerwca 2009 roku o godz. 19 w rodzinnym domu soke Ryszarda Murata odbyło się kilkugodzinne spotkanie liderów Karate Tsunami ze środkowej Polski.
W spotkaniu uczestniczyli (w porządku alfabetycznym):
W spotkaniu miał również wziąć udział sensei Waldemar Nowak 1 dan – instruktor z Krośniewic, zawodowo pracownik Urzędu Miejskiego. Jednak w tym dniu musiał służbowo wyjechać z pracownikami Urzędu Miejskiego na imprezę kulturalną do Warszawy.
Spotkanie 20 czerwca 2009 roku. Od lewej: soke Ryszard Murat 10 dan (Warszawa), kyoshi Daniel Bogusz 5 dan (Łowicz), meijin Maciej Misztal 3 dan (Kutno), kyoshi Marek Furman 5 dan (Żychlin) i shihan Tadeusz Ryniec 6 dan (Kutno).
Tematem spotkania były bieżące sprawy Karate Tsunami, a także organizacja V Mistrzostw Polski Karate Tsunami w Łowiczu 14-15 listopada 2009 roku.
Na spotkanie to soke Ryszard Murat przyjechał z mgr inż. Krzysztofem Grochalą – przedsiębiorcą z Torunia. W sobotę 20 czerwca od rana uczestniczył on w indywidualnym szkoleniu Karate Tsunami w Honbu Dojo – Centralnej Szkole Karate Tsunami w Warszawie Radości. Po zakończeniu tego szkolenia i zdanym egzaminie na stopień 10 kyu około godz. 16 wyjechali jego samochodem osobowym do rodzinnego domu soke Ryszarda Murata, skąd po obiedzie K.Grochala wyruszył w dalszą drogę do Torunia.
W następnym dniu 21 czerwca 2009 roku soke Ryszard Murat wraz z krewnymi odwiedził cmentarz, na którym znajdują się groby niektórych jego przodków oraz ich przyjaciół, a ponadto spotkał się z 80-letnią Heleną Kutkowską z domu Lodowską, przyjaciółką jego nieżyjącej matki.
Soke Ryszard Murat ze starszymi siostrami: Janiną Stasiak (od lewej) i Alicją Frydrysiak (w środku)
oraz żoną Renatą Murat przed domem swoich rodziców w niedzielę 21 czerwca 2009 roku.
Soke Ryszard Murat z siostrami i żoną w rodzinnym ogrodzie z ostatnio odnalezionym po wojennej zagładzie portretem ślubnym dziadka Jana Murata i Balbiny Murat z 1925 roku. Jan Murat był bohaterem POW i wojny 1920 roku, który otrzymał
za zasługi ziemię w Kolonii Zbędowice i najwyższe odznaczenia wojenne. Został wraz z żoną Balbiną i dwojgiem dzieci rozstrzelany przez Niemców 22 listopada 1942 roku w czasie bitwy z pierwszym polskim oddziałem partyzanckim por. Jana Płatka ps. „Kmicic” pod Kolonią Zbędowice, a jego zabudowania doszczętnie spalone. Z zagłady uratował się wówczas jego 13-letni syn Józef Murat (ojciec Ryszarda Murata) i jego 8-letnia siostra Marianna, którą jej matka Balbina Murat przykryła własnym ciałem w trakcie rozstrzeliwania (Marianna Murat po mężu Próchniak żyje do dziś – ma 75 lat).
Soke Ryszard Murat z siostrami i 15-letnim synem Mateuszem przy grobie przodków na cmentarzu 21 czerwca 2009 roku.
Spotkanie Ryszarda Murata z 80-letnią Heleną Kutkowską z domu Lodowską, przyjaciółką jego nieżyjącej matki
Celiny Murat z domu Zaborowskiej. W spotkaniu uczestniczyły również: od lewej - Teresa Wawer (spokrewniona
z rodziną Wawer, także rozstrzelaną przez hitlerowców 22 listopada 1942 roku) i Alicja Frydrysiak z domu Murat
(starsza siostra Ryszarda Murata).