II Letni Obóz Szkoleniowo-Wypoczynkowy
Karate Tsunami nad Bałtykiem - Ustronie Morskie
27 lipca – 5 sierpnia 2012 roku
|
Na przełomie lipca i sierpnia 2012 roku
odbył się nad Bałtykiem kolejny
10-dniowy centralny letni
obóz szkoleniowo-wypoczynkowy
Karate Tsunami.
Termin obozu: 27 lipca (piątek) –
5 sierpnia (niedziela) 2012 roku.
Od prawej kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski
5 dan i sensei Krzysztof Gasek 1 dan
prezentują mniej zaawansowanym uczestnikom obozu na jednym
z treningów kontratak po podcięciu
atakującego napastnika.
|
|
Niektórzy uczestnicy obozu w pozycji za-zen po treningu na nadmorskiej plaży.
W naszym obozie uczestniczyły osoby różnej płci, w różnym wieku i różnych zawodów, głównie z Warszawy, ale również z innych regionów kraju.
Nasza grupa wyróżniała się także obecnością - jako aktywnych uczestników zajęć - tak dostojnych osób i mistrzów Karate Tsunami, jak ksiądz gen. bryg. CSLI Grzegorz Badziąg OFMCap. 6 dan i kardiolog prof. dr hab. ppłk Andrzej Krupienicz 2 dan. Nie ma w Polsce drugiego obozu sportowego z udziałem księdza i profesora kardiologa.
|
W naszym skromnym obozie udział wzięło blisko 30 osób (w kolejności alfabetycznej nazwisk):
-
Grzegorz Badziąg - Wałcz
-
Hubert Boda - Warszawa
-
Anna Drzewińska - Warszawa
-
Adrian Gasek - Ząbki
-
Krystian Gasek - Ząbki
-
Krzysztof Gasek - Ząbki
-
Dominika Godlewska - Warszawa
-
Monika Godlewska - Warszawa
-
Marek Godlewski - Warszawa
-
Krzysztof Jarząb - Koszalin
-
Andrzej Krupienicz - Warszawa
-
Elżbieta Krupienicz - Warszawa
-
Filip Krupienicz - Warszawa
-
Wiktoria Lewandowska - Warszawa
-
Renata Murat - Warszawa
-
Ryszard Murat - Warszawa
-
Jan Oborski - Opole
-
Hubert Szcześniak - Warszawa
-
Jolanta Szcześniak - Warszawa
-
Tomasz Szcześniak - Warszawa
-
Jarosław Wadelski - Konin
-
Roman Waleriańczyk - Kołobrzeg
-
Aleksandra Wasilewska - Warszawa
-
Aleksander Wiewiórowski - Warszawa
-
Arkadiusz Wiewiórowski - Warszawa
-
Kornel Wiewiórowski - Warszawa
-
Mateusz Wiewiórowski - Warszawa
-
Szymon Wiewiórowski - Warszawa
-
Jarosław Zitans - Koszalin
|
Jeden z uczestników obozu Mateusz Wiewiórowski 5 kyu
ćwiczy na nadmorskiej plaży charakterystyczną dla Tsunami
technikę nożną ura-mawashi-geri (odwrotne kopnięcie okrężne).
|
|
|
|
W obozie uczestniczyło 7 mistrzów: sensei Krzysztof Gasek 1 dan (Ząbki), sensei Renata Murat 1 dan (Warszawa), sensei Roman Waleriańczyk 1 dan (Kołobrzeg), sensei prof. dr hab. Andrzej Krupienicz 2 dan (Warszawa), kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan (Warszawa), shihan gen. bryg. CSLI O. Grzegorz Badziąg OFMCap. 6 dan (Wałcz) i soke Ryszard Murat 10 dan (Warszawa).
Mistrzowskie wykonanie jednej z najbardziej skutecznych i charakterystycznych dla Tsunami technik mae-geri-kekomi (przedniego kopnięcia wbijającego). Takie kopnięcie, wykonane mocno, precyzyjnie i we właściwym czasie, zwala z nóg każdego przeciwnika.
Weterani Tsunami: sensei Krzysztof Gasek 1 dan (Ząbki), kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan (Warszawa)
i renshi Jarosław Wadelski 4 dan (Konin).
Sensei Krzysztof Gasek 1 dan i Mateusz Wiewiórowski 5 kyu demonstrują nad brzegiem morza najbardziej charakterystyczne
dla Karate Tsunami kopniecia, będące wizytówkami naszego stylu: mae-geri-kekomi (przednie kopnięcie wbijające)
i yoko-geri-kekomi (boczne kopnięcie wbijające).
Miejsce obozu: miejscowość wczasowo-wypoczynkowa Ustronie Morskie – 13 km na wschód od Kołobrzegu. Jest to znany kurort i sanatorium, charakteryzujący się specyficznym mikroklimatem (duże nasłonecznienie i zawartość w powietrzu aerozolu morskiego).
Nasz ośrodek zlokalizowany jest na obrzeżu kurortu (Ustronie Morskie, ul. Spokojna 2), w najbardziej malowniczym i - co ma dla nas wielkie znaczenie - ustronnym miejscu wśród dorodnych drzew liściastych i iglastych - przy lesie, i co najważniejsze 50 metrów od plaży. Bezpośrednio po wyjściu z naszego ośrodka już wychodzi się nad morze.
|
|
Po wyjściu z naszego ośrodka roztaczał się malowniczy widok
na morze. Takim oto zabytkowym zejściem z drewna schodziliśmy na plażę. W czasie obozu morze było dosłownie u naszych stóp
i nawet we śnie słyszeliśmy romantyczny szum morskich fal.
|
Widok z zejścia od naszego ośrodka na plażę był przepiękny
i wymarzony dla nadmorskiego kurortu. Nasze treningi odbywały się na widocznej części plaży, gdzie znajdują się trzy ostatnie ostrogi z wbitych w dno rzędów drewnianych pali.
|
Zakwaterowanie w pokojach 2, 3, 4-osobowych w jednym obiekcie. Każdy pokój wyposażony był w łazienkę oraz telewizor i WiFi. Obiekt jest trzykondygnacyjny, w kształcie dworu.
|
|
Nasz ośrodek, w którym mieszkaliśmy, ma kształt wielkiego drewnianego dworu (stąd jego nazwa „Dworzysko”).
|
Wokół ośrodka rośnie wiele drzew, co dodaje mu spokoju i uroku. Widok od strony morza.
|
|
|
Od strony morza ośrodek ma uroczy park, wyposażony
w grilla, z którego oczywiście korzystaliśmy wieczorami.
|
Mistrz Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan był bardzo zadowolony z pobytu w ośrodku z czterema swymi synami.
|
|
|
Na tarasie przed ośrodkiem odbywały się miłe spotkania uczestników obozu. Od lewej: ksiądz gen. bryg. CSLI Grzegorz Badziąg OFMCap. 6 dan (Wałcz), sensei Renata Murat 1 dan (Warszawa), sensei Krzysztof Gasek 1 dan (Ząbki), soke Ryszard Murat 10 dan (Warszawa), kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan (Warszawa), mistrz Jarosław Zitans (Koszalin) i mistrz Krzysztof Jarząb (Koszalin).
|
Bardzo miłe i w luźnej atmosferze spotkania szkoleniowe
i towarzyskie odbywały się również w poszczególnych pokojach.
Od lewej: soke Ryszard Murat 10 dan (Warszawa), ksiądz gen. bryg. CSLI Grzegorz Badziąg OFMCap. 6 dan (Wałcz),
kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan (Warszawa) i mistrz Krzysztof Jarząb (Koszalin). Na pierwszym planie
ulubienica obecnych Radujka.
|
|
Wyżywienie całodzienne
(śniadanie, obiad i kolację)
mieliśmy zapewnione na
miejscu - w stołówce ośrodka.
Smaczne posiłki podawali nam
sympatyczni kelnerzy.
|
|
|
Gdy przybyliśmy do Ustronia Morskiego, pogoda była tu deszczowa i mało sprzyjająca kąpielom oraz wypoczynkowi
na plaży. Zachmurzone niebo, ulewa i sztorm.
|
Pomimo takiej pogody już pierwszego dnia odbyliśmy trzy treningi. Jako jedyni byliśmy na nadmorskiej plaży. Trening nad morzem
w sztormowej pogodzie przynosi niezapomniane wrażenia.
|
W następnym dniu wypogodziło się i do końca obozu mieliśmy przepiękną pogodę.
Jednak gdy wyjeżdżaliśmy 5 sierpnia, jak w poprzednim roku niebo w Ustroniu znów zachmurzyło się i rzadko spotykana ulewa zapoczątkowała deszczową pogodę.
W programie obozu przewidziany był dziennie jeden trening obowiązkowy i dodatkowe dwa dla chętnych, a także zajęcia teoretyczne. Szybko jednak okazało się, że niemal wszyscy uczestnicy chcą mieć po trzy treningi dziennie, ponieważ tak im się one podobały.
|
Wszystkie treningi prowadzone były na przepięknej nadmorskiej plaży, w promieniach słońca, na czystym piasku i w ciepłej wodzie – w falach Bałtyku. Treningi tsunamistów z zainteresowaniem oglądali plażowicze i podziwiali ich umiejętności, zwłaszcza w trakcie ćwiczeń walki oraz z różnymi przyrządami.
Jak widać na tej fotografii, nawet sprzedawcy popcornu i innych
specjałów przerywali swą pracę i z podziwem oglądali nasze treningi.
Doceniając ich zaangażowanie i ciężką pracę postanowiliśmy
zrobić im bezpłatną rekamę zamieszczając tę fotografię.
|
Choć na plaży w tak znanym kurorcie, jak Ustronie Morskie, przebywały tysiące wczasowiczów z całego kraju, to byliśmy jednyną grupą sportową, która aktywnie i w zorganizowany sposób ćwiczyła. A przecież w kraju działają tysiące sekcji różnych dyscyplin sportowych. Z tego powodu w nawiązywanych rozmowach niektórzy wczasowicze podkreślali, że Karate Tsunami pozytywnie wyróżnia się sportową kulturą.
Jako styl byliśmy natychmiast rozpoznawani, z racji charakterystycznych znaków Tsunami na piersi i napisów Karate Tsunami na plecach kimon. Nawet w drodze z ośrodka na trening nasza grupa tradycyjnie dla Karate Tsunami przemieszczała się między wczasowiczami na plaży w specjalny zorganizowany sposób, od razu zwracający uwagę osób postronnych.
Kierownikiem obozu był założyciel Karate Tsunami soke Ryszard Murat 10 dan (Warszawa), który poprowadził większość treningów. Oprócz niego treningi i ich części prowadzili mistrzowie: kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan (Warszawa), sensei Krzysztof Gasek 1 dan (Ząbki), renshi Jarosław Wadelski 4 dan (Konin), shihan O. Grzegorz Badziąg 6 dan (Wałcz) i sensei Renata Murat 1 dan (Warszawa).
Instruktorzy prowadzący
na naszym obozie zajęcia szkoleniowe.
|
|
|
|
|
Soke Ryszard Murat 10 dan wykonuje yoko-geri-kekomi (boczne kopnięcie wbijające).
|
Sensei Krzysztof Gasek 1 dan
wykonuje w kontrataku ko-soto-gari
(małe podcięcie od zewnątrz).
|
Renshi Jarosław Wadelski 4 dan atakuje kyoshi
A. Wiewiórowskiego 5 dan mae-geri-kekomi (przednim kopnięciem wbijającym).
|
|
|
|
Kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan wykonuje mae-geri-kekomi
(przednie kopnięcie wbijające).
|
Shihan O. Grzegorz Badziąg 6 dan
uczy umiejętności walki synów kyoshi A.Wiewiórowskiego: Kornela i Aleksandra.
|
Sensei Renata Murat 1 dan wykonuje yoko-geri-kekomi (boczne kopnięcie wbijające).
|
Mistrzowski stopień 5 dan i tytuł kyoshi ('wybitny mistrz')
dla weterana Karate Tsunami mgr Arkadiusza Wiewiórowskiego (Warszawa)
W trakcie obozu, po mszy św. 5 sierpnia 2012 roku znany weteran Karate Tsunami mgr Arkadiusz Wiewiórowski (Warszawa) zdobył kolejny mistrzowski stopień 5 dan i tytuł kyoshi ('wybitny mistrz').
|
Na fotografiach sceny z egzaminu technicznego: interpretacja kata Nijusei ('złączenie dwóch').
Jako przeciwnicy występują: sensei Krzysztof
Gasek 1 dan i Mateusz Wiewiórowski 5 kyu.
Szczegółowe informacje na temat tego egzaminu przedstawione są w odrębnym artykule.
|
|
Mistrzowski stopień 1 dan dla mgr inż. Krzysztofa Gaska (Ząbki)
Podczas obozu 4 sierpnia 2012 roku weteran Karate Tsunami mgr inż. Krzysztof Gasek (Ząbki) zdobył mistrzowski stopień 1 dan i tytuł sensei ('mistrz nauczyciel') .
Szczegółowe informacje na temat tego egzaminu przedstawione są w odrębnym artykule.
|
Od lewej sensei Krzysztof Gasek 1 dan
wykonuje yoko-geri-keomi (boczne
kopnięcie wbijające) w starciu
z Mateuszem Wiewiórowskim 5 kyu.
Od prawej scena z egzaminu technicznego: interpretacja kata Kumo ('chmury, pająk').
Jako przeciwnicy występują:
kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan
i jego syn Mateusz Wiewiórowski 5 kyu.
|
|
Msza św. w kościele parafialnym w Ustroniu Morskim z udziałem O. Grzegorza Badziąga OFMCap. 6 dan
W niedzielę 5 sierpnia 2012 roku o godz. 9:00 w katolickim kościele parafialnym w Ustroniu Morskim mszę św. wraz z miejscowym proboszczem ks. Jerzym Lubińskim odprawił uczestniczący w naszym obozie kapelan Karate Tsunami ksiądz gen. bryg. CSLI Grzegorz Badziąg OFMCap. 6 dan, który aktualnie rezyduje w klasztorze o.o. kapucynów w Wałczu.
W mszy św. wzięło udział bardzo wiele osób: mieszkańcy Ustronia Morskiego, wczasowicze oraz uczestnicy naszego obozu. Zgromadzło się tak dużo osób, że wiele z nich nie mogło wejść do świątyni, gromadząc się wokół niej, a nawet na chodniku ulicy.
|
Na fotografiach sceny z tej mszy św.
w kościele w Ustroniu Morskim.
Foto Ryszard Murat 10 dan.
Bardziej szczegółowe informacje
na temat tej mszy św. przedstawione
są w odrębnym artykule.
|
|
Koszalin: bloki mieszkalne budowane przez uczestnika obozu Krzysztofa Jarząba
W trakcie obozu miejscowy przedstawiciel Karate Tsunami Krzysztof Jarząb (dojeżdżający na ćwiczenia do Honbu Dojo w Warszawie) pokazał w Koszalinie budowane przez jego firmę ekskluzywne bloki mieszkalne.
Bloki te obejrzeli: kyoshi Arkadiusz Wiewiórowki 5 dan, soke Ryszard Murat 10 dan i shihan O. Grzegorz Badziąg OFMCap. 6 dan. Rozmach, nowoczesność i fachowość wykonania zrobiły na nich duże wrażenie.
|
Od lewej blok w budowie,
z elewacją wykładaną drewnem.
Od prawej jeden z bloków, zbudowanych
przez Krzysztofa Jarząba, już zamieszkały.
Foto mistrz Jarosław Zitans (Koszalin),
partner biznesowy K.Jarząba.
Szczegółowe informacje na ten temat
przedstawione są w odrębnym artykule.
|
|
Szczecin: mistrzowski stopień 7 dan i tytuł shihan ('wielki mistrz')
dla nestora karate w Polsce dra inż. Kazimierza Krukowskiego
W sobotę 4 sierpnia 2012 roku po południu trzej uczestnicy obozu: soke Ryszard Murat 10 dan, ksiądz gen. bryg. CSLI Grzegorz Badziąg OFMCap. 6 dan i kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan udali się autem do Szczecina na dwa ważne wydarzenia, przedstawione niżej.
O godz. 15:00 odbyło się uroczyste wręczenie certyfikatu potwierdzającego stopień 7 dan Kazimierzowi Krukowskiemu.
Dr inż. Kazimierz Krukowski jest nestorem karate w Polsce. Właśnie on ponad 40 lat temu zapoczątkował w naszym kraju najpierw styl kyokushin (był pierwszym nauczycielem Andrzeja Drewniaka), a potem shotokan (był pierwszym nauczycielem Wacława Antoniaka i innych mistrzów tego stylu), a następnie przez wiele lat kierował Karate Shotokan w Polsce, organizując zgrupowania, egzaminy na stopnie i mistrzostwa.
Od tego czasu wywodzi się jego wieloletnia przyjaźń i współpraca z Ryszardem Muratem, który przed założeniem Karate Tsunami uprawiał między innymi styl shotokan i był jednym z liderów tego stylu.
Soke Ryszard Murat 10 dan przyznał w Karate Tsunami dr inż. Kazimierzowi Krukowskiemu kolejny mistrzowski stopień 7 dan i tytuł shihan ('wielki mistrz'), uwzględniając jego umiejętności i wiedzę, ogromne zasługi, a także osiągnięcia naukowe i zaangażowanie w użyteczną działalność.
Szczegółowe informacje na ten temat przedstawione są w odrębnym artykule.
|
Soke Ryszard Murat 10 dan i ksiądz gen. bryg. CSLI Grzegorz Badziąg OFMCap. 6 dan wręczają dr inż. Krukowskiemu certyfikat potwierdzający stopień 7 dan i tytuł shihan.
Od prawej O. Grzegorz Badziąg składa gratulacje miłej żonie Kazimierza Krukowskiego Elżbiecie, podkreślając,
że za jego osiągnięciami stoją także jej wyrozumiałość i pomoc. Foto kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan.
|
|
Szczecin: najbardziej prestiżowe odznaczenie kombatanckie dla partyzanta 93-letniego Jana Paciejewskiego
W sobotę 4 sierpnia 2012 roku o godz. 18:00 w Szczecinie trzej uczestnicy obozu: soke Ryszard Murat 10 dan, ksiądz gen. bryg. CSLI Grzegorz Badziąg OFMCap. 6 dan i kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan uroczyście wręczyli prestiżowe odznaczenie kombatanckie 93-letniemu Janowi Paciejewskiemu.
Jan Paciejewski jest przyjacielem Ryszarda Murata i najstarszym żyjącym jego rodakiem z Gór Zbędowickich, leżących na Lubelszczyźnie między Kazimierzem Dolnym i Puławami, z których pochodzi także Ryszard Murat.
Ten sędziwy kombatant przekazał Ryszardowi Muratowi do opublikowanej przez niego książki "Bitwa partyzancka i zagłada Kolonii Zbędowice 1942" (Warszawa 2011) wiele cennych informacji historycznych o partyzanckich wydarzeniach z lat okupacji, w tym także na temat członków rodziny Ryszarda Murata, których dobrze znał. Wskazał mu również dokładne usytuowanie jednego ze słynnych partyzanckich bunkrów, którego wejście osobiście zasypał w 1944 roku.
Kpr. Jan Paciejewski ps. "Olcha" był partyzantem AK z placówki Zbędowice, a z uwagi na swoją przeszłość po wojnie musiał wyemigrować aż do Szczecina.
Od prawej okładka wydania I wspomnianej
książki "Bitwa partyzancka i zagłada Kolonii
Zbędowice 1942" (Warszawa 2011).
Niebawem dostępne będzie wydanie II
tej książki: poprawione i rozszerzone.
|
|
Z okazji 70-tej rocznicy partyzanckich wydarzeń w Kolonii Zbędowice Zarząd Krajowy Stowarzyszenia Kawalerów Orderu Wojenngo VIRTUTI MILITARI na wniosek Ryszarda Murata przyznał Janowi Paciejewskiemu najbardziej prestiżowe odznaczenie kombatanckie - "Za zasługi dla SKOW VIRTUTI MILITARI".
Na uroczystości wręczenia sędziwemu bohaterowi tego odznaczenia zgromadzili się liczni członkowie jego rodziny, między innymi trzech synów i córka, wielu wnuków i prawnuków, a także przedstawiciele władz samorządowych Szczecina.
|
Wręczenie odznaczenia "Za zasługi
dla SKOW VIRTUTI MILITARI" (od lewej)
oraz potwierdzającego certyfikatu - w imieniu sekretarza generalnego Zarządu Krajowego Stowarzyszenia Kawalerów Orderu Wojenngo VIRTUTI MILITARI kmdr dypl. Henryka Leopolda Kalinowskiego (88 lat).
Foto Wiesław Podgórski i kyoshi
Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan.
|
|
Treningi na naszym obozie - szczegółowy reportaż fotograficzny
Treningi na naszym 10-dniowym obozie odbywały się nad brzegiem morza - na ciepłym piasku i w błękitnych wodach Bałtyku.
Bardziej szczególowy reportaż fotograficzny z tych treningów przedstawiamy w odrębnym artykule: Treningi na II Letnim Obozie Szkoleniowo-Wypoczynkowym Karate Tsunami.
Znakomite efekty szkoleniowe i niezapomniane wrażenia przynosi doskonalenie w wodzie podcięć. W odróżnieniu od wielu
innych stylów karate, w Tsunami kładzie się wielki nacisk na naukę podcięć, które są bardzo przydatne w walce.
Na fotografiach sensei Krzysztof Gasek 1 dan z kyoshi Arkadiuszem Wiewiórowskim 5 dan demonstrują uczestnikom
zastosowanie podcięcia ko-soto-gari i następujący po nim kontratak, charakterystyczny dla Karate Tsunami.
Na obozie akceptowane były zwierzęta (np. można było zabrać ze sobą psa), co jest rzadkością w nadmorskich kurortach.
Uczestnikom towarzyszyła więc wdzięczna suczka o imieniu Radujka, mieszkająca - wraz z dwoma innymi groźnymi psami -
w Honbu Dojo w Warszawie. Poznała ona już kilkuset mistrzów Tsunami z Polski i innych krajów, nawet bardzo egzotycznych.
Na naszym obozie cieszyła się wielkim powodzeniem u uczestników oraz wczasowiczów. Jak widać na fotografii od lewej, uważnie pilnowała nas na treningach, tu w trakcie rozgrzewki, którą prowadził renshi Jarosław Wadelski 4 dan (Konin). Nie odstępowała
szczególnie soke Ryszarda Murata 10 dan, a gdy prowadził trening w wodzie, odważnie rzuciła się za nim w fale Bałtyku (od prawej).
Zgodnie z ustalonymi przez siebie zasadami Tsunami, po każdym treningu soke Ryszard Murat 10 dan zawsze przeprowadzał z uczestnikami obozu zajęcia teoretyczne. Ta obowiązująca w Tsunami zasada równoważenia w doskonaleniu się zajęć fizycznych - treningów i teoretycznych jest jedną z przyczyn postępów i wysokiego poziomu tsunamistów.
Zajęcia teoretyczne poświęcane były omawianiu różnych kwestii teoretycznych, zasad Tsunami, technik, taktyki walki, rozwiązań metodycznych oraz komentowaniu egzaminów na stopnie, do których uczestnicy obozu przygotowywali się i składali je. W trakcie tych zajęć odbywały się też przewidziane programem Tsunami egzaminy teoretyczne na poszczególne stopnie.
Pewnego dnia wieczorem soke Ryszard Murat 10 dan - pod nadzorem księdza gen. bryg. CSLI Grzegorza Badziaga OFMCap. 6 dan, oczywistego fachowca w tej dziedzinie czyhającego na błędy prelegenta - przeprowadził dla uczestników obozu, zgromadzonych w świetlicy ośrodka, 2-godzinny wykład historyczny na temat wypraw krzyżowych, który spotkał się z dużym uznaniem.
|
Na fotografii
egzamin teoretyczny
Jana Oborskiego z Opola.
14-letni Janko z Opola
jest uzdolniony i pracowity,
a na obecnym obozie zdobył
trzy kolejne stopnie wtajemniczenia.
Gdy będzie kontynuował wybraną drogę doskonalenia się, to za kilka
lat na pewno zostanie mistrzem
i instruktorem Karate Tsunami.
|
Z powodu sprzyjających warunków bezpośrednio po treningach uczestnicy obozu mogli do woli zażywać kąpieli morskich i słonecznych, wypoczywając czynnie i bezczynnie (w zależności od potrzeb i chęci) oraz sycąc się jodem i promieniami słońca.
|
Uczestnicy obozu spędzali
mnóstwo czasu w błękitnych wodach Bałtyku, wyjątkowo czystych w Ustroniu Morskim, kąpiąc się
i pływając pod okiem instruktorów.
|
Aleksander i Kornel Wiewiórowscy mogli niemal dosłownie nie wychodzić z morskiej wody.
Uczestnicy obozu
kąpali się w falach i w słońcu,
w morskiej wodzie i na czystym, gorącym piasku.
Na fotografii
Dominika Godlewska
w pełnej krasie.
|
|
|
Młodsi uczestnicy obozu w wolnym czasie
uwielbiali zabawy w ciepłym nadmorskim piasku.
|
|
|
Hubert Boda poprosił innych, aby zakopali go w piasku, ponieważ słyszał, że strusie podobno chowają głowy w piasek. Jednak w odróżnieniu od strusi polecił kolegom, aby zakopali go tylko po szyję, z głową na powierzchni.
Jak widać, bardzo mu się to spodobało.
|
Zabawa ta spodobała się także Aleksandrowi Wiewiórowskiemu, który poprosił koleżanki,
aby też przykryły go piaskiem. Te jednak, ku jego zaskoczeniu, uformowały mu damskie piersi.
|
|
|
Zabawy w wolnym czasie: działając z zaskoczenia Krystian Gasek skutecznie wywrócił ojca,
mistrza Krzysztofa Gaska 1 dan.
|
Zabawy w wolnym czasie: tak samo działając z zaskoczenia i - co równie ważne - w porozumieniu Aleksander i Kornel Wiewiórowscy przewrócili i obezwładnili najstarszego brata Szymona Wiewiórowskiego.
|
Zabawy w wolnym czasie: w pewnym momencie synowie i przyjaciele kyoshi Arkadiusza Wiewiórowskiego 5 dan - działając
solidarnie - obezwładnili go (od lewej), po czym zrobili na nim tak zwaną 'kupę' ze swych ciał (od prawej). Udowodnili w ten
sposób trafność starej rzymskiej maksymy, że gdy przeciwników kupa, to i mistrz Wiewiórowski 5 dan jest bezradny.
|
W wolnym czasie,
pomiedzy treningami
uczestnicy obozu
dużo wypoczywali na plaży
w promieniach słońca.
|
W wolnym czasie - jak widać na fotografiach dookoła - uczestnicy obozu prowadzili poważne Polaków rozmowy.
Takie przydatne umiejętności możesz i Ty zdobyć, jeśli będziesz z nami ćwiczył Karate Tsunami. Sensei Krzysztof Gasek 1 dan
i Mateusz Wiewiórowski 5 kyu prezentują na obozie yoko-geri-kekomi (boczne kopnięcie wbijające) i soto-nagashi-uke (zejście
z linii ataku na zewnątrz z obrotem). Za pomocą pierwszej techniki, która zapewnia wielką siłę trafienia, można rozstrzygnąć
starcie na swoją korzyść. Z kolei mistrzowskie opanowanie zejścia soto-nagashi-uke uniemożliwia napastnikowi trafienie
nas w ataku. Na obu fotografiach widać - oprócz zejścia z linii ataku - dodatkowe zabezpieczenie się asekuracyjnym
blokiem soto-ude-uke, co jest charakterystyczną cechą rozwiązań Karate Tsunami, zapewniającą wielką skuteczność.
Wyszkoleni, lekko zmęczeni,
ale zadowoleni uczestnicy naszego obozu wyjeżdżali z Ustronia Morskiego autami, pociągami i autobusami.
Najliczniejsza grupa,
na czele z prof. Andrzejem Krupieniczem, udała się do Warszawy pociągiem
przez Szczecin, spędzając podróż
na wspominaniu przeżyć,
lekturze i rysowaniu.
|
|
|
Obóz
szkoleniowo-wypoczynkowy Karate Tsunami
w Ustroniu Morskim
wszyscy uczestnicy ocenili
jako bardzo udany.
Trafnie ilustruje to ta
fotografia, przedstawiająca zadowolonych uczestników.
|
Kolejne obozy
Z tego względu już teraz zachęcamy wszystkich tsunamistów do udziału w kolejnym podobnym obozie, który odbędzie się w Ustroniu Morskim w tym samym terminie latem 2013 roku. W obozie tym tradycyjnie uczestniczyć będą głównie osoby ćwiczące Karate Tsunami w Warszawie, ale mogą do nich (jak w tym i w poprzednim roku) dołączyć tsunamiści z innych ośrodków.
Ćwicz z nami Karate Tsunami - na obozach, zgrupowaniach i w naszych ośrodkach. Nasz styl ma urok i moc morskiej fali,
i - jak widać na przedstawionych fotografiach - zapewnia oczekiwaną sprawność i umiejętności.
Ponadto, na prośbę uczestników obozu w Ustroniu prawdopodobnie zorganizujemy zimowy obóz Karate Tsunami w ferie zimowe za pół roku (w lutym 2013 roku). Szczegółowe informacje na ten temat podamy na niniejszej stronie w odrębnym artykule.
Serdecznie zapraszamy.
Zapraszamy do lektury innego artykułu na temat naszego obozu:
USTRONIE MORSKIE: Treningi na II Letnim Obozie Szkoleniowo-Wypoczynkowym Karate Tsunami
oraz szeregu innych artykułów uzupełniających, przedstawiających wybrane wydarzenia, które miały miejsce w trakcie obozu.