USTRONIE MORSKIE:
Treningi na II Letnim Obozie Karate Tsunami
nad Bałtykiem 2012 roku
W artykule tym przedstawiamy treningi
na 10-dniowym obozie Karate Tsunami
w Ustroniu Morskim:
27 lipca (piatek) –
5 sierpnia (niedziela) 2012 roku.
Jest on uzupełnieniem głównego artykułu na temat tego obozu:
II Letni Obóz Karate Tsunami na Bałtykiem - Ustronie Morskie 27 lipca – 5 sierpnia 2012 roku.
|
|
|
Mistrzowskie wykonanie jednej z najbardziej skutecznych i charakterystycznych dla Karate Tsunami
technik mae-geri-kekomi (przedniego kopnięcia wbijającego). Takie kopnięcie, wykonane mocno,
precyzyjnie i we właściwym czasie, zwala z nóg każdego przeciwnika. Weterani Tsunami:
sensei mgr inż. Krzysztof Gasek 1 dan (Ząbki), kyoshi mgr Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan
(Warszawa) i renshi mgr Jarosław Wadelski 4 dan (Konin).
|
Potężna dawka 30 treningów w trakcie obozu - jak przez 4 miesiące w klubie
Codziennie na naszym obozie w Ustroniu Morskim odbywaliśmy 3 treningi dziennie. Łącznie w trakcie 10-dniowego obozu odbyło się blisko 30 treningów. Jest to równowartość prawie 4 miesięcy treningów w klubie, i to jeszcze przy założeniu, że ćwiczy się systematycznie 2 razy w tygodniu. Nic więc dziwnego, że uczestnicy obozu znacząco podnieśli swój poziom wyszkolenia: umiejętności, sprawności oraz kondycji. Przyniosło to wyniki w postaci egzaminów na stopnie, przedstawionych na końcu tego artykułu.
Wszystkie treningi na naszym obozie odbywały się nad brzegiem Bałtyku - w ciepłym piasku na plaży i w błękitnej morskiej wodzie. Były to zatem najbardziej sprzyjające warunki do ćwiczeń: na powietrzu, czystym i nasyconym jodem oraz morskim aerozolem, i w promieniach życiodajnego słońca.
Właśnie dla takich warunków do Ustronia Morskiego ściągają tysiące wczasowiczów, opalających się na plaży, zażywających kapieli w wodzie i spacerujących brzegiem morza.
Rozgrzewka na każdym treningu Karate Tsunami
Wszystkie nasze treningi - zgodnie z nowoczesną metodyką Karate Tsunami - rozpoczynały się porządną rozgrzewką (junbin-taiso). Zadaniem rozgrzewki jest usprawnienie organizmów, przygotowanie do najbardziej efektywnego ćwiczenia i wykonywania złożonych technik oraz zapobieganie ewentualnym kontuzjom.
Sceny z rozgrzewki, którą poprowadził renshi Jarosław Wadelski 4 dan (Konin).
Na rozgrzewkach w Karate Tsunami stosuje się wiele różnych ćwiczeń rozciągających, w pozycjach stojących i siedząc.
W Karate Tsunami stosuje się także wiele ćwiczeń rozciągających z pomocą partnera. Jeśli wykonywane są według określonych zasad,
to przynoszą bardzo dobre rezultaty i znakomicie przygotowują do technik nożnych, np. mae-geri-kekomi (od lewej) i yoko-geri-kekomi
(od prawej). Na fotografiach renshi mgr Jarosław Wadelski 4 dan (Konin) i kyoshi mgr Arkadisuz Wiewiórowski 5 dan (Warszawa).
Na rozgrzewkach Karate Tsunami stosujemy również wiele różnych ćwiczeń usprawniających.
Od lewej Dominika Godlewska (Warszawa), od prawej sensei Renata Murat 1 dan (Warszawa).
Treningi Karate Tsunami w morskiej wodzie
Trening w czystej i ciepłej morskiej wodzie jest nie tylko przyjemny, ale przynosi również doskonałe efekty szkoleniowe.
W związku z tym i na naszym obozie treningi odbywały się w falach Bałtyku. Na fotografiach doskonalenie różnych technik
Karate Tsunami i ich kombinacji prowadzą: kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan (od lewej) i sensei Renata Murat 1 dan (od prawej).
|
Trening w morskiej wodzie umożliwia ćwiczenie równowagi, ponieważ nogi zapadają się w grząskim piasku,
a wysiłek jest zwielokrotniony.
Gdy jednak pokona się te trudności,
to później techniki wykonywane
mogą być bardziej precyzyjnie,
szybciej i z wiekszą siłą.
Szczególnie trudno ćwiczyć w wodzie yoko-geri-kekomi (boczne kopniecie wbijające), które z upodobaniem - w wykonaniu pojedynczym i w złożonych kombinacjach - aplikował uczestnikom soke Ryszard Murat 10 dan, specjalizujący się w tym kopnięciu.
|
|
W morskiej toni ćwiczyliśmy także
kumite - różne formy walki treningowej.
Na fotografii doskonalenie
soto-nagashi-uke (zejścia z linii
ataku na zewnątrz z obrotem)
w sytuacji ataku techniką ręczną.
|
Z treningów w ciepłej wodzie najbardziej zadowoleni byli najmłodsi
uczestnicy obozu.
Ich oczekiwania
były zaspokajane.
|
|
|
Uczestnicy obozu byli najbardziej zachwyceni, gdy niektóre techniki przyszło im ćwiczyć pod wodą.
A do napaści może dojść
przecież i w takiej sytuacji.
Karate Tsunami ma najszerszy wachlarz ćwiczonych technik, przyrządów i sytuacji, dzięki
czemu tsunamiści wszechstronnie przygotowują się do skutecznego odparcia każdej napaści.
|
W morskiej wodzie odbywały się również ćwiczenia medytacyjne, które dodatkowo dzięki temu przynosiły niezapomniane wrażenia.
Na fotografii za-zen ('medytacja siedząc'), charakterystyczna dla Karate Tsunami forma ćwiczeń medytacyjnych.
|
|
Wielu uczestników, zwłaszcza w trakcie treningów indywidualnych, uwielbiało ćwiczyć techniki Karate Tsunami na drewnianych palach, wbitych jako ostrogi w morskie dno. Są one stale mokre, porośnięte glonami i bardzo śliskie, wskutek czego utrzymanie na nich
równowagi jest nie mniej trudne, jak w morskiej wodzie. Doskonalenie technik w tak trudnych warunkach daje jednak
później dobre rezultaty w postaci większej pewności, równowagi, szybkości i siły wykonywanych technik.
Nawet sensei Krzysztof Gasek 1 dan, który znany jest z precyzyjnych, silnych i skutecznych technik,
przekonał się, jak trudno jest na oślizłych palach utrzymać równowagę i ćwiczyć yoko-geri-kekomi.
Podczas tych indywidualnych treningów ćwiczących na palach
i w wodzie nie spuszczał z oczu czujny o ich bezpieczeństwo kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski
5 dan. Nie byłby jednak sobą
i nie chcąc tracić czasu nawet wówczas również doskonalił
swoje techniki.
|
|
|
Na licznych treningach na nadmorskiej plaży doskonalono różne techniki Karate Tsunami.
Ćwiczono je pojedynczo (kihon)
i w kombinacjach (renraku-waza).
Na fotografii doskonalenie oi-mawashi-zuki
(wbicia okrężnego) z przemieszczaniem się
w pozycji zenkutsu-dachi.
|
Doskonalenie soto-ude-uke (bloku przedramieniem od zewnątrz) na strefy chudan i jodan w pozycji hachiji-dachi.
W Karate Tsunami wielkie znaczenie przywiązuje się do doskonalenia kata (form nauki walki z kilkoma napastnikami).
Na fotografiach niżej i wyżej widać zespołowe ćwiczenie kata Kumo ('chmury, pająk'), które z grupą uczestników obozu
poprowadził założyciel Karate Tsunami soke Ryszard Murat 10 dan (w centrum). Kata Kumo ułożył on w marcu 1979 roku
na podstawie swoich doświadczeń - przypadków starć. Od tego czasu forma ta jest ćwiczona w ośrodkach Karate Tsunami
w wielu krajach na różnych kontynentach. Widoczne wokół fotografie ukazują wybrane fragmenty - techniki kata Kumo.
Jak zwykle na treningach Karate Tsunami,
także w trakcie obozu w Ustroniu Morskim
uczestnicy dobierali się w grupy i doskonalili
wybrane kata Karate Tsunami.
Na fotografii grupa uczestników doskonali
kata Matsukaze ('wiatr w sosnach').
Formę tę również ułożył założyciel
Karate Tsunami soke Ryszard Murat 10 dan
w 1979 roku na podstawie swoich doświadczeń
w walkach realnych z kilkoma napastnikami.
|
|
W Karate Tsunami wielki nacisk kładzie sie także do nauki walki z kilkoma napastnikami z użyciem wszelkich dostępnych przyrządów, które mogą być skutecznie wykorzystane w walce. Jedną z metod Karate Tsunami, służących do podnoszenia poziomu w tym zakresie,
są tokui-kata (własne formy spontaniczne). Metoda ta już w krótkim czasie przynosi znakomite efekty, a jej zasady również opracował założyciel Karate Tsunami soke Ryszard Murat 10 dan. Na fotografiach część uczestników obozu doskonali tokui-kata
z użyciem różnych przedmiotów, a inni uczestnicy uczą się obserwując te ćwiczenia.
W Karate Tsunami ogromny nacisk kładzie się na naukę umiejętności skutecznej walki. Naukę tej umiejętności z zastosowaniem
różnych metod kumite (nauki walki) prowadzi się na każdym treningu w tym stylu. Przynosi to znakomite efekty, przejawiające się
w bardzo wysokim poziomie technicznym mistrzów Karate Tsunami, widocznym choćby na przedstawionych fotografiach.
Także na obozie w Ustroniu Morskim nauka walki prowadzona była na każdym treningu.
Fotografie te przedstawiają fragmenty starć w wykonaniu obecnych na obozie mistrzów Karate Tsunami, ćwiczonych pod kierunkiem
soke Ryszarda Murata 10 dan, który wykonał te fotografie. Na fotografiach wokół widać, jak trzej mistrzowie Karate Tsunami:
kyoshi mgr Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan (Warszawa), renshi mgr Jarosław Wadelski 4 dan (Konin) i sensei mgr inż. Krzysztof
Gasek 1 dan (Ząbki) prezentują w doskonałej postaci najbardziej skuteczne i zarazem charakterystyczne dla Karate Tsunami
kopnięcia: mae-geri-kekomi i yoko-geri-kekomi oraz najprostsze i równocześnie najbardziej skuteczne obrony przed nimi -
bloki: sukui-ude-uke, soto-ude-uke i gedan-ude-barai.
Charakterystyczną cechą Karate Tsunami jest przeznaczanie dużo czasu na ćwiczenia indywidualne, co przynosi
dobre skutki szkoleniowe. Także na obozie w Ustroniu Morskim uczestnicy mieli wiele możliwości na ćwiczenia indywidualne.
Niektórzy z nich prowadzili je nie tylko w piasku i morskiej wodzie, gdzie stopy zapadają się w grząskim gruncie,
ale również na drewnianych palach morskich ostróg, stale oblewanych przez fale i tym samym bardzo śliskich.
Takie warunki wymuszają jeszcze większą koncentrację i wsyiłek, ale przynoszą znakomite efekty.
Na fotografiach wyżej Mateusz Wiewiórowski i Hubert Szcześniak doskonalą na palach różne techniki nożne i ręczne,
a na fotografiach niżej w trakcie doskonalenia umiejętności walki.
W trakcie obozu w Ustroniu Morskim techniki Karate Tsunami ćwiczył i doskonalił także soke Ryszard Murat 10 dan.
Na fotografiach najbardziej skuteczne w walce i równocześnie najbardziej charakterystyczne techniki, uważane za wizytówki Karate Tsunami: yoko-geri-kekomi (boczne kopnięcie wbijające - od lewej) i mae-geri-kekomi (przednie kopnięcie wbijające - od prawej).
|
Typowe dla Karate Tsunami
kopnięcie mae-geri-kekomi doskonali
na drewnianych palach morskich ostróg
sensei Renata Murat 1 dan.
|
W trakcie obozu Karate Tsunami w Ustroniu Morskim każdy starał się, jak mógł. Na fotografii widać, jak dwóch najmłodszych synów
kyoshi Arkadiusza Wiewiórówskiego 5 dan: Aleksander i Kornel z właściwą młodym zapalczywością uczą się umiejętności walki,
a przygotowuje ich - z wielką wrażliwością - ksiądz gen. bryg. CSLI shihan Grzegorz Badziąg OFMCap. 6 dan, korygujący ich błędy.
Na fotografii widoczny jest również Hubert Boda, który wówczas - jak to naocznie widać - z własnej woli i w obecności księdza
jako świadka wykonał dokładnie 101 pompek na pięściach (w kilku seriach). Przy tej okazji warto podkreślić, że podnoszenie
poziomu sprawności, siły, wytrzymałości i kondycji - między innymi za pośrednictwem takich ćwiczeń siłowo-wytrzymałościowych,
jak pompki - jest również jedną z najważniejszych cech Karate Tsunami. W przeciwieństwie do innych stylów, w Karate
Tsunami ćwiczenia te nie są jednak stosowane jako kara, lecz metoda doskonalenia się i podnoszenia swego poziomu.
|
Zainspirowany taką pozytywną atmosferą,
panującą na treningach Karate Tsunami,
a także przedstawionym wyżej przykładem Huberta Body,
Aleksander Wiewiórowski oznajmił obecnym, że również -
jak każdy chłopiec w jego wieku - będzie silny i skuteczny,
jak inni mistrzowie Karate Tsunami, zwłaszcza
ojciec kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski 5 dan,
stojący obok niego w chwili wykonywania tej fotografii.
|
Aby nie być gołosłownym, Aleksander Wiewiórowski od razu zaprezentował na swym starszym bracie Mateuszu Wiewiórowskim nienagannie wykonane dwie najbardziej charakterystyczne techniki Karate Tsunami: yoko-geri-kekomi i mae-geri-kekomi.
Jak jednak widać z min na tych fotografiach, jego brat Mateusz Wiewiórowski z powątpiewaniem odniósł się do
skuteczności tych technik w wykonaniu małego Aleksandra.
I wtedy, ku zaskoczeniu obecnych, Aleksander Wiewiórowski
wykonał na swym bracie Mateuszu inną charakterystyczną technikę Karate Tsunami ura-zuki jodan (odwrotny cios pięścią), trafiając go dokładnie w podbródek i punkt witalny, zwany w Karate Tsunami
Gekon (silne trafienie w ten punkt powoduje natychmiastowy upadek
i kłopoty z utrzymaniem się na nogach, co widoczne jest
zwłaszcza w walkach bokserskich).
Na tej podstawie soke Ryszard Murat 10 dan stwierdził,
że mały Aleksander Wiewiórowski ma faktycznie zadatki
na wielkiego mistrza, którym bez wątpienia zostanie,
o ile nie zaniedba systematycznych cwiczeń.
|
|
Niektórzy uczestnicy obozu w Ustroniu Morskim zdecydowali się także na ponadprogramowe ćwiczenia sprawności
i odwagi na specjalnym torze przeszkód. Ćwiczenia te i skala ich trudności zapierały dech w piersiach.
Na fotografiach: Wiktoria Lewandowska i Krystian Gasek.
Egzaminy na stopnie wtajemniczenia
W trakcie naszego obozu w Ustroniu Morskim odbyło się wiele egzaminów na różne stopnie wtajemniczenia, od najniższych stopni uczniowskich (19 kyu) do bardzo wysokich stopni mistrzowskich (5 dan).
Wcześniejsze przygotowania, a także bardzo intensywne zajęcia na obozie (30 treningów w krótkim czasie) dały oczekiwane wyniki w postaci egzaminów na stopnie. Warto odnotować, że niektórzy z uczestników zdobyli na obozie aż trzy kolejne stopnie. Świadczy to z jednej strony o intensywności i efektywności prowadzonego szkolenia, z drugiej strony fachowości instruktorów prowadzących zajęcia na obozie, a z trzeciej strony o zdolnościach i pracowitości samych uczestników.
Niżej przedstawiamy fotografie z kilku wybranych egzaminów, złożonych w trakcie obozu. Wszystkie egzaminy przeprowadził soke Ryszard Murat 10 dan.
|
Aleksander Wiewiórowski, Aleksandra Wasilewska
i Kornel Wiewiórowski oraz
soke Ryszard Murat 10 dan
przed jednym z egzaminów na obozie w Ustroniu Morskim.
Jak widać, egzaminy na stopnie odbywały się w wyjątkowo malowniczej scenerii,
w promieniach słońca,
na ciepłym piasku i tuż nad szemrzącymi falami morza.
|
14-letni Jan Oborski (Opole), popularnie nazywany 'Janko z Opola', jest wielką przyszłością Karate Tsunami z uwagi na swoje
uzdolnienia i pracowitość. W trakcie obozu w Ustroniu Morskim zdobył trzy kolejne stopnie. Na fotografiach dookoła widać
wybrane sceny z jednego z tych egzaminów: prezentację umiejętności, ceremonialne wiązanie pasa
symbolizującego zdobyty stopień, uroczyste ogłoszenie zdobycia stopnia i gratulacje.
Swego egzaminu na stopień 12 kyu nie zapomni Hubert Boda, ponieważ odbył się w wodach morza.
Na fotografiach prezentacja technik i kombinacji wymaganych na wspomniany stopień.
Partnerem - przeciwnikiem Huberta Body na tym egzaminie był jego kolega ze szkolnej ławy Filip Krupienicz.
Na fotografiach sceny z prezentacji kumite (form walki) na tym ezgaminie.
Charakterystyczne dla Karate Tsunami ceremonii po zakończeniu zdanego egzaminu: ceremonialne 'pasowanie',
uroczyste ogłoszenie zdobycia stopnia, gratulacje w obecności partnera - przeciwnika.
|
W Karate Tsunami ogromne znaczenie przywiązuje się do nauki umiejętności powalania napastnika i eliminowania go
z dalszej walki za pomocą skutecznych działań. Do takich rozwiązań używana
jest często technika yoko-geri-fumikomi (boczne kopnięcie wdeptujące), niezwykle skuteczna i charakterystyczna
dla Karate Tsunami.
Na fotografii: w upalnym
słońcu Mateusz Wiewiórowski
i sensei Krzysztof Gasek 1 dan
prezentują jedno ze starć tego typu,
na egzaminie na stopień 5 kyu.
|
Mateusz Wiewiórowski i sensei Krzysztof Gasek 1 dan na egzaminie na stpień 5 kyu demonstrują inny, charakterystyczny
dla Karate Tsunami, sposób powalenia napastnika (tu za pomocą rzutu kani-basami - 'nożyce kraba' - od lewej) i wyeliminowania
go z dalszej walki za pomocą technik zaczepnych (tu kakato-otoshi-geri - 'kopnięcia obniżającego piętą' - od prawej). Ich działania
obserwują uczestnicy obozu, między innymi shihan O. Grzegorz Badziąg OFMCap. 6 dan i sensei Renata Murat 1 dan.
W trakcie obozu w Ustroniu Morskim odbyły się również dwa egzaminy na stopnie mistrzowskie. Egzamin na pierwszy mistrzowski stopień 1 dan złożył mgr inż. Krzysztof Gasek (Zabki), a na wysoki mistrzowski stopień 5 dan mgr Arkadiusz Wiewiórowski (Warszawa). Szczegółowe informacje na ten temat przedstawiamy jednak w odrębnych artykułach, do których odsyłamy zainteresowanych.
|
W trakcie obozu do egzaminów przygotowywali się
również: kardiolog prof. Andrzej Krupienicz 2 dan -
na kolejny mistrzowski stopień 3 dan i sensei Renata
Murat 1 dan - na następny mistrzowski stopień 2 dan.
Fotografia obok ukazuje ich w trakcie ćwiczeń kumite,
a fotografie niżej w trakcie tokui-kata (form nauki walki
z kilkoma napastnikami z użyciem różnych przyrządów, widocznych na pierwszym planie).
Ich egzaminy na te stopnie przeprowadzone zostaną
już po powrocie z obozu - w Honbu Dojo w Warszawie.
|
|
Na obozie kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski
5 dan miał możliwość ćwiczyć także strzelanie z broni palnej.
W tej dziedzinie ma bardzo wysokie umiejętności, tak samo jak w zakresie
sztuki walki wręcz.
Te jego umiejętności bezbłędnie
rozpoznał inny specjalista w tej
dziedzinie - jeden z uczestników kolonii, widoczny na tej fotografii, i zaprosił
mistrza A. Wiewiórowskiego do
wspólnych ćwiczeń strzelania
z przywiezionego egzemplarza
broni palnej, ale na plastikowe kulki.
|
|
Największe powody do zadowolenia mieli
na obozie w Ustroniu ci trzej mistrzowie.
Od lewej: kyoshi Arkadiusz Wiewiórowski
(Warszawa), który na obozie zdobył
bardzo wysoki mistrzowski stopień 5 dan,
mistrz budownictwa Krzysztof Jarząb (Koszalin)
i mistrz (Polski i międzynarodowy) w koszykówce Jarosław Zitans (Koszalin).
|
Zapraszamy do lektury głownego artykułu na temat naszego obozu:
II Letni Obóz Karate Tsunami na Bałtykiem - Ustronie Morskie 27 lipca – 5 sierpnia 2012 roku
oraz szeregu innych artykułów uzupełniających, przedstawiających wybrane wydarzenia, które miały miejsce w trakcie obozu.